Po dotychczasowych meczach rocznika 2006 zostawał lekki niesmak, drużyna stwarzała sobie mnóstwo sytuacji, a piłka nie chciała wpadać do bramki. Na szczęście dzisiejszy mecz z Wesołą miał inny scenariusz…

Od pierwszej minuty spotkanie było bardzo wyrównane, oba zespoły stwarzały sobie groźne sytuacje, a tempo gry było bardzo szybkie. Kiedy Wesoła kończyła akcje strzałem, chwilę później chłopcy z Zerznia znajdowali się pod bramką rywali i próbowali zdobyć gola. W 6 minucie po indywidualnej akcji z lewej strony rywal fauluje Kubę Majchrowskiego, sędzia dyktuje rzut wolny, do którego podchodzi Bartek Mróz… głęboki oddech, nabieg i piłka ląduje w bramce Wesołej 1-0 dla nas!!!! 
Druga kwarta wyglądała podobnie, nawet można byłoby pokusić się o stwierdzenie, że to Wesoła przeważała, jednak w naszej bramce stał niezastąpiony Osa, który ze stoickim spokojem odbijał wszystkie strzały przeciwnika. Victoria również stwarzała sobie groźne sytuacje, szukając po każdym odbiorze szybkiego strzału. W 25min kolejny rzut wolny dla naszego zespołu, tym razem z prawej strony sfaulowany został Bartek Bachman i to on ustawił piłkę do strzały… skupienie na twarzy Bartka, duży rozbieg i piękny strzał z ok 30m ląduje w bramce Wesołej! Mamy 2-0. 
W przerwie przed kolejną częścią chłopaki zostali mocno uczuleni, że to jeszcze nie koniec, że mamy iść za ciosem i strzelać kolejne bramki. Drużyna wzięła sobie te słowa do serca i już 2 min po rozpoczęciu drugiej połowy podwyższyła na 3-0. Bramkę zdobył Majcher, który wykorzystał świetne podanie Szymona. W tej części rywale mieli zdecydowanie większy problem z oddaniem strzały na naszą bramkę, próbowali wyprowadzać akcje podaniami, jednak wysoko ustawieni napastnicy skutecznie utrudniali im to zadania zmuszając do podań górą, a te wszystkie przecinał Janek, którego świetnie asekurowali Bachman i Szymek. Obrona w tej kwarcie wyglądała rewelacyjnie. 
W 38min złe wybicie przez bramkarza wykorzystuje Mróz, który uderza spadającą piłkę wolejem, a ta ląduje po raz kolejny w siatce!!! 4-0 dla Zerznia, wynik dobry, bezpieczny, ale do końca meczu pozostaje jeszcze dużo czasu, a jak już nieraz mogliśmy doświadczyć ten sport jest nieprzewidywalny i potrafi zaskoczyć. W 40min tracimy bramkę, nieudane wybicie Bartka ląduje w naszej siatce (można by rzec, że bramka stadiony świata ;P ). Przed ostatnią kwartą wygrywa 4-1!  Podobny wynik mieliśmy w ostatnim meczu z Radością, który skończył się remisem, chłopaki pamiętali tą smutną chwilę i wyszli na boisko skoncentrowani. Rywal próbował zaatakować i odrobić straty, ale wciąż na bardzo wysokim poziomie grała nasza obrona, jedyny minus to niepotrzebne faule, który pozwalały rywalom na stworzenie groźnej sytuacji pod naszą bramkę. W 54min nieuwaga obrońców, rajd prawą stroną boiska dośrodkowanie i Wesoła strzela na 4-2…, po tej bramce zrobiło się zdecydowanie jeszcze goręcej. Na szczęście chłopaki, zachowali koncentrację do końca i nie pozwolili już rywalom na strzelenie bramki. W 58min jako ostatni na listę strzelców wpisał się po raz 3 Mróz, który pokonał bramkarza w akcji 1vs1 – pięknym prostopadłym podaniem obsłużył go Majcher. Po 60min ciężkiej walki wygrywamy 5-2 pokazując, że WALCZYMY O AWANS!!! 

Trener Oskar powiedział po meczu: 

Jestem bardzo zadowolony z zespołu, chłopcy grali bardzo inteligentnie realizując wszystkie przedmeczowe założenia, no i przede wszystkim dzisiaj byliśmy skuteczni, czego brakowało w poprzednich spotkaniach. Teraz musi skoncentrować się na kolejnym meczu – z Varsovią. 

KS Wesoła vs PKS Victoria Zerzeń 2-5 
Bramki: 
Mróz x3, Bachman, Majcher
Asysty: Szymek, Majcher x2, Bachman 
Skład: Osa, Szymek, Oli, Kamil, Janek, Grześ, Mati, Mróz, Majcher, Bachman, 
MVP:  Ciężko wybrać dwóch zawodników, kiedy wszyscy grają na tak wysokim poziomie jednak dzisiaj chciałbym podkreślić rolę Janka, który zagrał świetnie na środku obrony i Bartka Mroza, który rozegrał swój najlepszy mecz w barwach klubu.  Pozostali chłopcy też zasługują na ten tytuł, ale wybrać mogę tylko dwóch. 

Aktualna tabela: 
http://mzpn.pl/rozgrywki-tabele-i-terminarze/group=Warszawa/season=2016/2017/play=19444/

Kolejny mecz: 
Varsovia w sobotę o 16:00 na Borkowie