Na samym początku ,jeszcze przed rozpoczęciem sezonu poznaliśmy swoich ligowych rywali. Grupa okazała się bardzo mocna i wymagająca.. trzech spadkowiczów z drugiej ligi, mocny PKS Radośc oraz beniaminek z Wiązownej, wiedzieliśmy że trzeba będzie dać z siebie więcej niż 100 procent na treningach oraz w każdym spotkaniu nadchodzącym sezonie..

Pierwszy mecz rozegraliśmy ze stołecznym Drukarzem, który pokazał że naprawdę potrafi grać w piłkę. Od samego początku wykonywaliśmy swoje zadania taktyczne czego efektem była bardzo piękna i zespołowa gra naszych chłopców po której mogliśmy cieszyć się okazałym zwycięstwem 4:0

Kolejne spotkanie rozegraliśmy również u siebie z sąsiadującą drużyną PKS Radość. Jak dobrze wiemy, mecze te przysparzają nam wiele emocji boiskowych jak i kibicowskich, co oczywiście każdego bardzo cieszy. Tym razem       PKS-iacy nie mieli za wiele do powiedzenia w tym spotkaniu. Determinacja naszego zespołu była bardzo widoczna, czego wynikiem było pewne zwycięstwo 3:0

Liga trwa dalej a my w głowie po tak dobrych spotkaniach mamy jeden cel-kolejne ligowe zwycięstwo z beniaminkiem z Wiązownej, który poprzednią ligę wygrał „w cuglach” nie pozostawiając żadnych złudzeń. Spotkanie to odbył0 się na boisku Victorii. Mecz ułożony od początku pod nasze dyktando w którym wygrywamy bardzo pewnie 6:2

Razem z nami od początku drużyna Karczewa szła „łeb w łeb” wygrywając swoje spotkania bardzo pewnie, jednak bezpośrednie nasze spotkanie zostało przełożone na środę 30.10 o godzinie 19:00 ze względu na prośbę gospodarzy.

Zaczęliśmy więc rundę rewanżową w której pierwsze spotkanie zagraliśmy na słynnym Whembly w Parku Sakryszewskim Z druzyną Drukarza Warszawa, mecz ten odbył się również w środę przy sztucznym oświetleniu. Zawodnicy gospodarzy wspomagani chłopcami z pierwszoligowej „jedynki” po bardzo emocjonującym meczu przerywają naszą passę meczów zwycięskich i wygrywają 2:0. Ogólnie w tym meczu zagraliśmy naprawdę bardzo dobrze… Zabrakło zdecydowanie skuteczności w tym spotkaniu, a drużyna Drukarza wykorzystała szanse które miała w tym meczu.

Zdeterminowani i zmotywowani przystąpiliśmy do meczu rewanżowego w Wiązownej. Ten mecz był już zupełnie inny w wykonaniu beniaminka, chłopaki z Wiązownej stawiali czoła naszemu zespołowi bardzo godnie, stwarzali sobie dogodne sytuacje, a nasza drużyna nie mogła wykorzystać nadarzających się świetnych okazji. Obijane słupki i poprzeczki bramki były kilkukrotnie, aż w drugiej połowie Wynik spotkania otworzył Osa, dzięki czemu mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla nas!!! Po drodze drużyna Karczewa zgubiła punkty po bezbramkowym remisie z Radością, wiedzieliśmy że w bezpośrednim wyjazdowym spotkaniu interesują nas tylko 3 pkt.

W meczu z Karczewem na ciężkim i dużym boisku pokrytym sztuczną trawą mieliśmy problemy kadrowe co musiało się zmienić w inną taktykę naszego zespołu. Na mecz wyszliśmy cofnięci i wyczekiwaliśmy na błąd świetnie grającej drużynie gospodarzy piłką i kontrę z której musieliśmy strzelić gola. Mecz bardzo emocjonujący, rozegrany przede wszystkim bardzo dobrze w głowach naszych zawodników oraz założeniami taktycznymi, czego końcowym rezultatem było upragnione zwycięstwo 0:1!! Po tym meczu wiedzieliśmy że awans jest na wyciągniecie ręki, trzeba było wygrać następny derbowy mecz na boisku w Radości.

Do kolejnych bardzo emocjonujących derbów przystąpiliśmy w okrojonym składzie, ranga tego spotkania była naprawdę wysoka, a wiedzieliśmy że drużyna Gospodarzy jest jedną z lepiej grających duzyn w rundzie rewanżowej. Od pierwszego gwizdka w spotkaniu to drużyna Radości kreowała grę, my natomiast konsekwętnie czekaliśmy na możliwość wyprowadzenia zabójczej kontry, która przeprowadziliśmy w 27 minucie i na listę strzelców wpisał się Osa. W szatni po kilku dobitnych słowach Trenera, zobaczyliśmy zupełnie inny zespół Victorii która zaczęła stwarzać sobie więcej dogodnych sytuacji. Jedna z nich na 15 minut przed końcem daje nam bramkę na 2:0!! Cały czas w drużynie było widać ducha walki, która konsekwentnie dążyła do celu. w końcówce spotknia straciliśmy bramkę na 2:1 jednak końcowy wynik dalej już nie uległ zmianie i po końcowym gwizdku sędziego w naszych szeregach zapanowała wielka euforia, ponieważ po tym meczu przypieczętowaliśmy awans do 2 LIGI!!!!!

Ostatni mecz z Karczewem u siebie nie zmieniał nic w tabeli ponieważ przystępowaliśmy do ostatniego spotkania w lidze z przewagą 4 oczek. Więcej szansy dostali chłopcy którzy z równych powodów nie mogli grać dużo podczas wcześniejszych spotkań, Ostatecznie przegrywamy 1:3.

Jak widać, dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe!! Ciężką pracą, konsekwencją, determinacją ale przede wszystkim wiarą w to że nie ma rzeczy niemożliwych można osiągnąć upragniony i wymarzony Cel. Zespół nasz od samego początku sezonu w każdym ze spotkań pokazał wszystkie wymienione wyżej cechy Czego przykładem jest naprawdę bardzo charyzmatyczna i dobra gra. Bardzo dziękujemy wszystkim kibicom oraz rodzicom, którzy bezapelacyjnie bardzo pomagali przez cały sezon naszej drużynie. RAZEM można osiągnąć naprawdę wiele! W wyższej lidze przeciwnicy są naprawdę bardzo wymagający, ale naszym celem jest pokazać na co stać nasz zespół Wielkiej Victorii.

Chłopakom życzymy dalszych sukcesów w swojej przygodzie piłkarskiej, oraz ciężkiej i bardzo efektownej pracy w zespole!!! Do boju Victoria!