Efektywna gra to jedno, a efektowna gra to drugie gdy połączymy jedno z drugim będziemy mogli oglądać piękne zwycięstwa naszej drużyny. Tak właśnie było w sobotę kiedy to w Konstancinie pokazaliśmy jak powinno grać się w piłkę. Victoria bawiła się na boisku tworząc kolejne bramkowe sytuacje, rywal nie istniał. Po 60 minutach mogliśmy świętować zdobycie 3 punktów. 

Już od pierwszej minuty chłopcy z rocznika 2006 przejęli inicjatywę, piłka chodziła od nogi do nogi, a rywal mimo dużych chęci biegał bezradnie za nami. Byliśmy pewni siebie, a co najważniejsze wszyscy grali dla drużyny. Takie podejście musiało szybko skończyć się bramką dla naszego zespołu. W 3 minucie po pięknej dwójkowej akcji Michała i Bartka Bachmana ten drugi rozpoczyna strzelanie. Minuty mijają Zerzeńscy tworzą kolejne groźne akcji, oddają kolejne piękne strzały, ale piłka jak na złość nie chce wpaść do bramki. Zespół wyraźnie się tym nie przejmuje, nie podcina im to skrzydeł, chcą grać swoje, chcą klepać i bawić się grą. W 23 minucie piłkę w okolicach pola karnego odbiera Oli i strzela na 2-0. Pierwsza połowa dobiega końca. Przed drugą kilka uwag trenera i kilka eksperymentów i zaczynamy. 35 minuta dośrodkowanie Bachmana, piłkę odbija Mrozik, ta dolatuje do Oliego i mamy 3-0. Na kolejne bramki długo nie czekaliśmy najpierw 37 potem 40 minuta i mamy 5-0 – bramki zdobywa znowu Oli. Zespół zaczyna coraz śmielej sobie poczynać o czym mogą świadczyć próby strzałów nożycami ale Rooney: 
https://www.youtube.com/watch?v=6kYtX-dzNeg
– najpierw Oliego, potem Bachmana, piłka niestety minimalnie mijała bramkę, ale kibice i tak byli zachwyceni. Drużyna tworzy sobie kolejne sytuacje tym razem w 45 minucie drugą bramkę po podaniu Majchera strzela Bartek, a chwilę później Majcher po podaniu Oliego umieszcza piłkę piętą w bramce. Bardzo dobrze spisują się Ignacy z Osą, którzy pewnie zabezpieczyli środek obrony, na skrzydłach śmiało szarżuje Michał i Dudek, po zmianach świetnie rozgrywa Grześ i Mrozik, wszyscy grają przyjemną dla oka piłkę, którą chcemy oglądać co mecz! W 50 minucie pada ostatni gol w tym spotkaniu – bramka samobójcza.
Victoria chce strzelać kolejne gole, ale niestety chęć wpakowania piłki do bramki staje się tak duża, że coraz częściej zawodnicy decydują się na indywidualne rajdy, które kończą się zazwyczaj na trzecim zawodniku, a szkoda, bo jakbyśmy grali swoje to na pewno w te 10 minut zdobylibyśmy jeszcze z 2 bramki. 

Drużyna zagrała świetny mecz, jednak musimy pamiętać, że rywal nie był najmocniejszy, nie możemy stracić koncentracji przed kolejnymi spotkaniami. Cieszę się, że w końcu strzeliliśmy sporo bramek, cieszę się, że tworzyliśmy bardzo dużo sytuacji. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach pokażemy równie atrakcyjny futbol. Brawo zespół! -powiedział po meczu trener Murawski

KS Konstancin vs PKS Victoria Zerzeń 0-8 
Bramki: Oli x4, Majcher, Bachman x2, OG
Asysty: Nalepa, Mrozik, Oli, Majcher
Skład: Piotrek, Gabryś, Mrozik, Majcher, Grześ, Igna, Szymon, Kuba, Oli, Bachman, Nalepa, Dudek, Osa
MVP: Oli- najlepszy strzelec w dzisiejszym spotkaniu, mam nadzieję, że po meczu wróci mu ochota na strzelania bramek
Bachman – aktywny, „szarpał” z przodu. Walczył zarówno w obronie jak i w ataku. Mały minus za końcówkę, kiedy za dużo holował piłkę 😉 

Kolejne spotkanie zagramy w niedzielę 15 października o 12:15 w Radości