W minioną sobotę chłopaki rozegrali mecz derbowy z drużyną KS Las. Zawodnicy z sąsiedztwa przed tym meczem mieli 3 wygrane spotkania z rzędu, dzięki temu doskonale wiedzieliśmy że czeka nas nie lada wyzwanie o to by do domu wrócić w świetnych nastrojach bogatsi o 3 pkt w tabeli…
Mecz zaczął się w najgorszy możliwy sposób, zamiast być skoncentrowanym od pierwszego gwizdka sędziego, chłopaki zostali chyba jeszcze w łóżkach… 10 sekunda meczu i już przegrywamy 1:0 Biegaliśmy bez ładu i składu w różnych kierunkach, nie trzymając w żaden sposób swoich pozycji jak i sektorów boiska.
W przerwie meczu po interwencji trenera na ławce rezerwowych chłopaki zaczęli grać w piłkę nożna. Kilka dogodnych sytuacji stworzyliśmy sobie w kilka minut, jednak zabrakło skuteczności.
Gospodarze wykorzystując chwile nieuwagi w szykach obronnych strzelili gola na 2:0. Jednak determinacja i wola walki do końca spowodowała że wynik szybko zmienił się na 2:1. Można było zauważyć chęć zdobycia kolejnej bramki przez naszych zawodników..
tym razem nieporozumienie w obronie wykorzystał Mateusz Muc Strzelając drugą bramkę w tym spotkaniu na 2:2.
Do ostatniej kwarty wychodziliśmy w ofensywnym ustawieniu aby ten mecz wygrać. Zdecydowana przewaga Vicorii 3 minuty przed końcem spotkania daje nam bramkę na 2:3 dla nas, którą strzelił świetnie dysponowany tego dnia jeden z młodszych zawodników Grzegorz Rembacz.
Wracamy do domu z z podniesionymi głowami głodni kolejnych sukcesów. Charakter i duch walki nie pozwolił nam na przegranie tego spotkania. Aby być jeszcze lepszym przed nami wiele pracy. Brawo Chłopaki!!