Mecz na szycie IV ligi pomiędzy zespołami Victorii i Korony nie zawiódł oczekiwań. Oba zespoły zostawiły na boisku serca. Zawodnicy pokazali efektowny futbol pamiętając przy tym o zasadach fair-play. 

Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga naszego zespołu, chłopcy kontrolowali przebieg spotkania, utrzymywali się przy piłce i szybką grą na 1/2 kontakty zdobywali kolejne metry boiska. Z tyłu świetnie spisywali się Szymek i Janek, którzy przerywali niemal wszystkie akcje Korony, z przodu brylował Michał, za którym świetnie spisywali się Osa i Grześ. Graliśmy bardzo dobrze, ale niestety to rywal strzelił pierwszy bramkę. W 11 minucie obrońca rywali posłał długą piłkę za linię naszej obrony, do tej dopadł napastnik, który umieścił piłkę w bramce. Na nasza odpowiedź nie musieliśmy długo czekać, w 13 minucie bramkarz trafia piłką w Michała i mamy remis. Victoria cały czas atakowała tworząc sobie kolejne sytuacje, w 15 minucie szybkie rozpoczęcie z autu przez Grzesia i dwójkowa akcja z Michałem i mamy 2-1. Bramkę zdobył Grześ. Zerzeńscy atakowali, próbując strzelić kolejne bramki, ale niestety brakowało szczęście i w ten sposób po 30 minutach prowadziliśmy 2-1. 

Druga część meczu wyglądała już dużo gorzej, początek zdecydowanie należał do Korony, która tworzyła groźne akcje, po błędach w naszym ustawieniu. Po jednej z nich futbolówka wyszła na rzut rożny, po który tracimy gola na 2-2. W piłkę zaczynamy grać dopiero na 10 minut przed końcem, próbujemy zaatakować, ale niestety nie tworzymy sobie dogodnych sytuacji. Rywal znowu próbuje grać kontrą na szybkiego napastnika, ale na szczęście Victoria dobrze się ustawia i szybko przerywa akcje. Najgroźniejsza sytuacja w naszym wykonaniu w tej części to strzał głową z rożnego Bartka Bachmana, niestety piłka minimalnie przeszła obok słupka. Końcowy gwizdek sędziego i mamy w pełni sprawiedliwy remis.

To było dobre spotkanie w naszym wykonaniu, po którym zapewniamy sobie pozycje lidera. Mimo słabszej drugiej połowy jestem zadowolony z chłopaków, bawili się piłką, grali swobodnie i bez presji czyli tak jak mieli. Teraz czekają nas ostatnie dwa mecze na powietrzu i zaczynamy przygotowania do III ligi. – powiedział po meczu trener Oskar

PKS Victoria Zerzeń vs Korona Góra Kalwaria 2-2
Bramki: Misiek, Grześ
Asysta: Misiek
Skład:Gabryś, Spinka, Lawgmin, Bachman, Mrozik, Oli, Osa, Grześ, Misiek, Majcher, Kuba Z. , Karol, Igna, Kamil
MVP: Misiek – był niemal wszędzie, grał w ataku, a po chwili widzieliśmy go odbierającego piłkę w obronie, bardzo aktywny 
Janek – duży spokój i inteligencja w obronie, świetny mecz młodego piłkarza Victorii