W niedzielę podopieczni trenera Murawskiego rozegrali derbowy mecz z PKSem Radość. Od początku to Zerzeńscy – lider ligi byli faworytem. Jak się okazało futbol lubi płatać figle, jest nieprzewidywalny….
Boisko na Radośći nie sprzyja grze piłką, mimo, że jego jakość poprawiła się od ostatniego meczu to i tak jest bardzo ciężkim do klepania. Nasz zespół przyjechał na Wielowiejską z założeniem gry piłką, niestety nierówności i deszcz zdecydowanie to utrudniły, przez co w naszych poczynaniach dominował atak szybki. Zmiana nastawienia spowodowała lekki chaos na boisku…
W pierwszej połowie mieliśmy 4 stuprocentowe sytuacje, CZTERY RAZY staliśmy przed bramką na której stał tylko bramkarz, wystarczyło „podać” piłkę w bok bramki…, niestety chłopcom zabrakło zimnej krwi. Rywale zagrażali naszej bramce po strzałach z dystansu, w większości nieprzygotowanych i lecących obok bramki.
Przed drugą połową powiedzieliśmy sobie, że musimy być cierpliwi i grać swoje, bo bramka na pewno w końcu wpadnie, niestety na początku połowy znowu brakowało skuteczności, a jak mawia piłkarskie powiedzenie „niewykorzystane sytuacje się mszczą”, bierna postawa naszych obrońców na prawej flance Radości pozwoliła na dośrodkowanie, które pięknym strzałem z dystansu wykorzystał zawodnik przeciwnika. Przegrywaliśmy 1:0, sytuacja ta bardzo podrażniła naszych chłopaków, którzy „rzucili” się do ataku raz po raz zagrażając rywalowi. W końcu przed bramkarzem po podaniu Majchra stanął Witek, który przełamał niemoc. Nie minęła minuta, a już było 2:1 dla naszych, tym razem Majcher sam umieścił piłkę w bramce. Chłopcy mimo strzelenia dwóch bramek mieli apetyt na więcej, ale piłka nie chciała już wpaść. Radość próbowała zaatakować, ale nasza obrona była dobrze ustawiona i przerywała wszystkie akcje rywala, aż do sytuacji z samej końcówki… Odległość od naszej bramki ok 30m, piłkę ma zawodnik rywali, przed nim stoi mur naszych zawodników, za nim nasz pomocnik, który niestety podejmuje złą decyzję i popycha rywala rękoma. Niepotrzebny faul i rzut wolny, który w taką pogodę był bardzo niebezpieczny. Niestety piłka skozłowała przed Maćkiem i wpadła do bramki… . Remisujemy 2:2.
Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu, ale nie można chłopcom powiedzieć, że nie dawali z siebie 100%. Mieliśmy dużo sytuacji do strzelenia bramki, brakowało skuteczności. Radość miała więcej szczęścia, była bardziej skuteczna i przez to tracimy dzisiaj punkty. Wynik dużo nie zmienia, ponieważ w sobotę i tak musimy wygrać z Polonią jeżeli chcemy na wiosnę grać w II lidze! – powiedział trener
PKS Victoria Zerzeń vs PKS Radość
Wynik: 2:2
Bramki: Witek, Majcher
Asysty: Majcher
Skład: Krupa, Nalepa, Mróz, Skrobisz, Zawadzki, Gołębiewski, Bachman, Witek, Majchrowski, Dudek, Orłowski, Woroniecki
MVP: Dudek – świetny mecz Bartka, aktywny na skrzydle, skuteczny w odbiorze.
Bachman – był wszędzie, wygrywał w pięknym stylu pojedynki 1×1, to był Bartek którego chce się oglądać, którego chcemy widzieć w meczu z Polonią!