Tytuł odnosi się do słabej nawierzchni na boisku Halinowa, która skutecznie uniemożliwiła obu walczącym o 3 punkty drużyną grę w piłkę…, mecz opierał się na grze długą piłką, próbie dryblingu, a w zasadzie przebitek i SFG. Niestety w takich warunkach skuteczniej zagrali gospodarze.

Od pierwszej minuty wiadomo było, że czeka nas ciężki mecz. W pierwszej połowie chcieliśmy grać piłką, ale nie dało się – stawała nawet podczas zwykłego prowadzenia do czego nie jesteśmy przyzyczajeni. Po 30 minutach mieliśmy remis 0:0.
W drugiej połowie mecz zaczął się dla nas fatalnie – długa piłka, którą opanował napastnik gospodarzy i jego skuteczny drybling z naszymi trzema zawodnikami… przegrywamy 1:0. Od tego momentu zaczęliśmy atakować, głównie przy użyciu szybkich ataków i strzałów z dystansu. Mieliśmy przewagę, ale brakowało finalizacji, po SFG przeciwnik miał sporo problemów, aż w końcu udało się po jednym z nich wyrównać. Mijały minuty, nasz zespół dalej grał swoje, ale brakowało skuteczności….  Niestety to nie był nasz dzień, piłka znowu trafiła do napastnika gospodarzy, który był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na boisku, tym razem minął naszych 4 piłkarzy i mocnym strzałem wyprowadził ponownie Halnów na prowadzenie. Do końca wynik się nie zmienił. Przegraliśmy 2:1… 

Jesteśmy źli, byliśmy lepszym zespołem, ale znowu przegraliśmy. Musimy szybko się obudzić – w meczach stykowych w tej rundzie zawsze czegoś brakuje, zawsze do tej pory 3 punkty uciekały, a stać nas na wiele. W rundzie rewanżowej planujemy pokazać naszym rywalom, że Victorii nie wolno lekceważyć, chcemy znowu być zespołem, który na jesieni był o krok od awansu do II ligi – powiedział trener

KS Halinów vs PKS Victoria Zerzeń
Wynik: 2:1
Bramka: samobój
Skład: Kowalczyk, Spinkiewicz, Godlewski, Zawadzki, Zadrożny, Woroniecki, Bachman, Witek, Gołębiewski, Bochenek, Mróz, Dudek, Kudyba
MVP: Osa – robił najwięcej problemów drużynie rywali, walczył w obronie i mieszał w ataku
Kolejny mecz: sobota z PKS Radość sparing – do potwierdzenia