W sobotę drużyna roczniak 2006 rozegrała swój pierwszy ligowy mecz w formule po „9” przeciwko PKS Radość, jak się okazało debiut wyszedł na sześć 😉

Od pierwszej minuty zawodnicy Zerzeńskich ruszyli do ataków. Zespół potrafił utrzymywać się przy piłce, zmieniać ciężar gry i skutecznie trzymać linię spalonego w obronie. Przeciwnicy byli wyraźnie słabsi, chociaż nie można odebrać im chęci 🙂 . Dobra gra drużyny Victorii już w 6 minucie pozwoliła wyjść na prowadzenie – Szymek Lawgmin po odbiorze zagrał prostopadłą piłkę do Mrozika, a Bartek w sytuacji sam na sam minął bramkarza i umieścił piłkę bramce. Zdobyta bramka zachęciła drużynę do jeszcze śmielszych ataków, na skrzydłach aktywnie podłączali się Michał, Majcher i później Bachman, ten pierwszy został sfaulowany  w polu karnym, sędzia bez zastanowienia pokazuje na rzut karny, do którego podchodzi sam poszkodowany, ale niestety Michał nieczysto uderza w piłkę, a ta przelatuje obok bramki (głowa do góry Michał, zdarza się najlepszym 😉 ). Victoria tworzy sobie kolejne 100% sytuacje, ale nie potrafi ich wykorzystać, kilka razy do prostopadłych podań za wcześniej wybiegają napastnicy, przez co sędzia odgwizduje spalone, nasza gra wciąż wygląda dobrze, jednak brakuje kropki na „i”. Wynik 1-0 nie jest bezpieczny, o czym dowiedzieliśmy się na wiosnę. Na boisku pojawiają się zmiennicy i to właśnie oni biorą odpowiedzialność na siebie, rzut wolny w okolicach połowy boiska, do piłki podchodzi Mrozik, wrzuca ją na Oliego, ten zgrywa głową do Bartka Dudka i mamy 2-0! Brawo!!! Do końca połowy zostaje 8 minut w których nie udaje się podwyższyć. 

Drugą połowę zaczynamy z nastawieniem na strzelanie kolejnych goli co wychodzi chłopakom na początku średnio, przejęcia piłki w środkowej strefie i szybkie kontry, których przez pierwsze 10 minut nie potrafimy wykorzystać – piłka zazwyczaj minimalnie przelatywała obok bramki, potem wyglądało to już doskonale 😀 . Dopiero w 40 minucie wynik podwyższa po kapitalnej akcji lewą stroną Bachman. Chwilę później Osa zagrywa kolejną piłkę do Bartka, a ten podwyższa na 4-0. Victorii było wciąż mało, chłopcy pamiętali dwa pechowe remisy z PKSem, które pozbawiły ich awansu do III ligi…, dlatego postanowili strzelić kolejne dwa gole, najpierw po świetnym zgraniu Osy bramkę strzela Grześ, a następnie kolejną fenomenalną indywidualną akcję wykańcza Bachman. Wygrywając 6-0 trener decyduje się na rotacje na pozycjach, napastnicy zagrali w obronie, a obrońcy nieco wyżej (w piłce ważna jest wszechstronność) niestety drużyna nie trzyma już swoich pozycji, a to pozwala Radości oddać pierwszy strzał na bramkę, strzał, który niestety ląduje w siatce… . Mecz kończy się wynikiem 6-1. 

Jestem bardzo zadowolony z gry zespołu, graliśmy piłką na 1/2 kontakty, zmienialiśmy ciężar gry i byliśmy dobrze zorganizowani taktycznie. Cieszę się również z gry zmienników, którzy są bardzo ważną częścią zespołu, widać, że pomału wchodzą na ten sam poziom co reszta drużyny. 
Mimo pewnej wygranej widać było kilka elementów do poprawy – skuteczność, czy wyjścia napastnika do podań prostopadłych, albo gra „6” – nad tym będziemy skupiać się w przyszłości. Mówi trener Oskar

PKS Victoria Zerzeń vs PKS Radość 6-1
Bramki: Bachman x3, Mrozik, Grześ, Bartek Dudek,
Asysty: Osa x2, Oli x2, Szymek Lawgmin, 
Skład: Garbyś, Mrozik, Majcher, Nalepa, Lawgmin, Janek, Oli, Szymek, Grześ, Osa, Igna, Max, Bartek D., 
MVP: Osa – mimo, że bramki nie strzelił to bardzo mi się podobała jego dojrzała gra, szczególnie na „9”
Bachman – 3 strzelone bramki mówią za siebie, jednak mam kilka uwag co do ustawiania się 😉 

Kolejny mecz zagramy w niedzielę 17.09.2017r. o 11:00 w Górze Kalwarii – powołani będą wszyscy chłopcy z rocznika 2006A. Proszę też przygotować się na mecz z Konstancinem, który będziemy odrabiać u nich w środę 20.09. Weekend 23/24.09 ze względu na wycofanie się Wesołej będzie wolny. 

https://web.facebook.com/ksvictoriawarszawaszkolka/videos/vb.546372318794068/1351478068283485/?type=2&theater&notif_t=like&notif_id=1504968407381994