Po dwóch wysokich wygranych w lidze zimowej pewność siebie chłopaków bardzo wzrosła, z jednej strony to dobrze, a z drugiej … no właśnie część poczuła się aż zbyt pewnie co dało się zauważyć na boisku w meczu z Armado. 

Pierwsza połowa w skrócie to festiwal nieskuteczności naszych zawodników, którzy w sytuacjach 1×1 z bramkarzem albo strzelali w niego, albo już po minięciu obok bramki…, nawet „na pustaka” nie chciało wpaść. Bramkarz rywali dwoił się i troił, wyjmując niejednokrotnie strzały, których nie miał prawa wyjąć – świetny zawodnik, zdecydowanie najlepszy na boisku! 
Armado próbowało zagrażać na z kontry jednak w obronie pewnie grał Osa z Kamilem.
W drugiej części nasza gra stała się chaotyczna, a skuteczność cały czas pozostawiała wiele do życzenia, na szczęście po rzucie rożnym bramkę samobójczą strzelił obrońca rywali. Nasza gra cały czas pozostawiała wiele do życzenia, nieodpowiedzialne zachowanie w obronie niektórych zawodników mogło skończyć się kilkukrotnie bramką dla rywala, na szczęście chłopcy szybko naprawiali swoje błędy. W 43 minucie gry Maciek Krupa podał dłuższą piłkę do Bachmana, który w sytuacji sam na sam wpakował lobem piłkę do bramki. Końcowy wynik to 2:0. 

Chaos, niepotrzebny chaos…, mecz powinniśmy byli zakończyć jeszcze w pierwszej połowie, ale brakowało wykończenia, przez co w drugiej części w naszą grę wkradł się bałagan i nerwowość. Za tydzień musimy zagrać lepszy mecz! – powiedział trener Oskar

PKS Victoria Zerzeń vs KS Armado
Wynik: 2:0
Skład: Krupa, Orłowski, Mróz, Zadrożny, Zawadzki, Gołębiewski, Skrobisz, Majchrowski, Bachman, Witek, Woroniecki
Bramki: samobój, Bachman
Asysty: Krupa
MVP: Szymon, dobra gra na 6, chyba jako jedyny próbował uspokoić grę
Kamil – w obronie nie do przejścia, czasem brakowało dokładnego podania
Kolejny mecz: FA Wilanów, sobota 19:30 ul.Strażacka